Czy byki widzą czerwony kolor? Czy naprawdę większość ciepła traci się przez głowę i zimą należy bezwzględnie chodzić w czapce? W ile mitów naukowych wierzymy? W całą masę. I co z tego? Nie ma ludzi, którzy wszystko wiedzą.
Skanuję wzrokiem dizajnerski agregat najbardziej rozpowszechnionych pseudonaukowych faktów i gderam na całego. Czy pies poci się przez język czy przez poduszki stóp? A co za różnica, i tak muszę mu dawać wodę. Czy byki widzą czerwony kolor? Pewnie nie. A teraz porozmawiajmy o tym, czy widzą go koty, tygrysy i pangoliny gruboogonowe. Czy naprawdę większość ciepła traci się przez głowę i zimą należy bezwzględnie chodzić w czapce, która przyklepuje włosy, czyniąc je w tym samym momencie suchą, elektryczną masą i tłustym kołtunem? Właśnie, może ten fenomen ktoś mógłby dla mnie naukowo opisać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz