Pożegnanie ze stanowiskami rządowymi kilku ministrów rządu Ewy Kopacz zostało przedstawione, jako wymuszona okolicznościami rekonstrukcja ekipy rządzącej. Okoliczności te to głównie obecność ich nazwisk w gwarze politycznej wokół nielegalnych nagrań prywatnych rozmów, czyli tzw. afery kelnerów.
Nie ma powodów, by sądzić, że zmiany w rządzie mają inne, merytoryczne przyczyny i inne niż polityczne konsekwencje. Ministerstwo Skarbu pod wodzą Włodzimierza Karpińskiego sprzedało od początku roku aktywa o wartości... 11 mln złotych. Co prawda, posilało się dywidendami, 837 mln złotych do końca maja, ale strukturalnej zmiany w gospodarce z tego działania nie było. Skoro minister odchodzi ze względu na aferę kelnerów, można się spodziewać, że przyspieszenie prywatyzacji nie było i nie jest priorytetem rządu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz