Coraz więcej kompetencji i obowiązków, wysoka pozycja w firmie, przyzwoite wynagrodzenie i plany zmian na 2015 rok – polscy dyrektorzy finansowi mają pełne ręce roboty, która przynosi im coraz większą satysfakcję.
Priorytetem polskich dyrektorów finansowych na 2015 rok będzie usprawnianie procesów, troska o koszty i płynność finansową, wdrażanie innowacji oraz zatrudnienie nowych pracowników (ekspertów), z czym zresztą może być problem. Taki obraz wyłania się z badania międzynarodowej firmy doradztwa personalnego Michael Page „Globalny barometr dyrektorów finansowych”. Powstał on na podstawie opinii 2847 respondentów z ponad 70 krajów.
Polscy CFO (na ankiety odpowiedziało ich 103) okazują się być większymi optymistami niż zagraniczni koledzy co do wzrostu rynku krajowego w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Pozytywne oczekiwania zadeklarowało 80,6 proc. polskich CFO, podczas gdy w Europie kontynentalnej odsetek ten sięgnął 64,9 proc., a średnia światowa wynosi 68 procent.
– W sytuacji, w której kondycja gospodarcza regionu ma bardzo duży wpływ na efektywność biznesu, na znaczeniu zyskują strategie regionalne i lokalne, a priorytetem CFO wciąż pozostają koszty. Dlatego większość polskich dyrektorów skupia się na drobnych, stopniowo następujących ulepszeniach, mających na celu optymalizowanie procesów (68 proc. respondentów), kosztów (61,2 proc.) i zarządzanie płynnością finansową (43,7 proc.) – wyjaśnia Paweł Wierzbicki, dyrektor w Michael Page.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz