Wyciągana, naciągana, przeciążana - szyja nie ma lekko. Nie lubi jazdy samochodem, siedzenia przed komputerem, wymuszonych pozycji, ale kto by ją tam pytał o zdanie. Kiedy dokucza, próbujemy samodzielnie uporać się z problemem i zazwyczaj jesteśmy w tym skuteczni. Czasem jednak dolegliwości w okolicach karku to sygnał poważniejszych kłopotów, w tym neurologicznych. Jak zatem odróżnić błahą dolegliwość od stanu alarmowego?
Nim zdecydujesz się na konsultację lekarską z powodu bólu szyi, warto przeanalizować, jaki jest charakter dolegliwości. Lekarz pierwszego kontaktu, decydując o ewentualnej diagnostyce, bądź skierowaniu cię do specjalisty (najczęściej ortopedy, bądź neurologa, ale i stomatologa, a nawet kardiologa czy laryngologa), powinien przeprowadzić dokładny wywiad. Informacja, że po prostu boli cię szyja, nie wystarczy. Istotne są okoliczności, w jakich do dyskomfortu dochodzi, intensywność, inne objawy towarzyszące, w tym ból głowy, bezsenność, a także to czy ograniczona jest ruchomość szyi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz